Jak zwalczać wełnowca?
Wełnowiec to szkodnik niezwykle trudny do zwalczenia. Jego ofiarami może paść wiele roślin. Przypomina on małe kłaczki waty, które są zlokalizowane na liściach, w ich kątach, a także przy nerwach głównych. Choć szkodnik jest mało mobilny – mógłbym powiedzieć, że jest ślamazarny i leniwy, bo praktycznie się nie rusza! – to jego larwy przemieszczają się chętniej i mogą poważnie zaszkodzić roślinie. O obecności szkodnika może też świadczyć obecność lepkiej substancji przez niego wydalanej – jest to rosa miodowa, na której mogą rozwinąć się choroby grzybowe. Zaatakowane rośliny w krótkim czasie stają się osłabione, zrzucają liście, kwiaty i owoce. Silniej zaatakowane okazy przestają rosnąć i zaczynają stopniowo zamierać.
Wełnowiec – jak szkodzi roślinie?
Szkodliwość wełnowca sprowadza się przede wszystkim do wysysania soku komórkowego z rośliny. Można to porównać do pijawki, która wysysa krew – jedna nie zrobi nam wielkiej krzywdy, ale jeśli będzie ich kilkadziesiąt (a nawet kilkaset!), to wypompują wszystko. Stopniowo zaczniemy tracić energię, być podatni na choroby, a w efekcie stracimy wszystkie siły witalne i umrzemy. Tak samo dzieje się z roślinami: silnie zaatakowane mogą całkowicie ogołocić się z liści, odpowiedzialnych za fotosyntezę. Bez niej rośliny nie są w stanie żyć, a co za tym idzie, zaczynają umierać. Sytuacja staje się poważniejsza, gdy szkodnik z jednej rośliny zaczyna przechodzić na kolejne.
Jakie rośliny atakuje wełnowiec?
Ta informacja przyda Wam się, gdy pójdziecie na zakupy do centrum ogrodniczego lub dostaniecie rośliny w prezencie. Wiedząc, że wełnowiec atakuje takie rośliny jak piękne storczyki, wszystkie cytrusy i fikusy, krotony, hoje, lipki pokojowe, męczennice, wilczomlecze, gwiazdy betlejemskie, fiołki afrykańskie, kamelie i draceny, możecie zwrócić większa uwagę na to, czy roślina, którą chcecie kupić, nie jest jego ofiarą. Profilaktyka jest najtańszą i najskuteczniejszą metodą, jaka przychodzi mi do głowy. Jeśli jednak już się zdarzy, że szkodnik zaatakuje, to bez paniki, ale szybko zareagujcie!
Zwalczanie wełnowca
Tu mogę zaproponować Wam dwa sposoby na walkę ze szkodnikiem, z czego jedna jest pracochłonna i wymaga regularności, a druga zastosowania środka chemicznego. W przypadku pierwszej metody, tak jak wspomniałem, zadanie jest dość trudne, wymaga regularności i cierpliwości.
Zwalczanie ręczne – będziecie potrzebować miseczkę, gumowe rękawiczki, waciki do demakijażu, patyczki do uszu, butelkę denaturatu i wodę. Wlejcie do miseczki lub innego pojemnika denaturat i rozcieńczcie go wodą. Proporcje powinny wynosić 1:2 (np. 100 ml denaturatu i 200 ml wody). Za pomocą zamoczonych w roztworze patyczków do uszu i płatków do demakijażu usuńcie wszystkie widoczne gołym okiem szkodniki z liści i pędów. Zmieniajcie patyczki i waciki, gdy zauważycie, że są już brudne. Nie używajcie brudnych wacików do mycia kolejnych liści. Muszę Wam powiedzieć, że ta metoda nie daje stuprocentowej gwarancji pozbycia się szkodnika. Jeśli jednak chcecie uniknąć stosowania chemii, a zależy Wam na roślinie, to jest to jedyny możliwy sposób walki z tym szkodnikiem. Ta metoda może być stosowana, gdy macie w domu jedną lub kilka zaatakowanych roślin i znajdziecie wystarczającą ilość czasu na walkę ze szkodnikiem.
Mniej czasochłonną i skuteczniejszą metodą jest zastosowanie środków chemicznych
Preparaty chemiczne – W sytuacji, gdy macie dużą ilość roślin zaatakowanych przez wełnowca, proponuję zastosować insektycydy (środki zwalczające owady). WAŻNE: do zwalczania szkodnika w miejscu pracy, gdzie może pojawić się problem z zastosowaniem preparatów w aerozolu (klimatyzacja, obecność pracowników, klientów, co rodzi ryzyko zatrucia) zastosujcie preparaty, którymi podlewa się rośliny. Działają one układowo. Za pomocą korzeni preparat zostanie pobrany razem z wodą, a szkodnik wysysając sok z rośliny pobierze też środek chemiczny, którym się zatruje. Udając się do sklepu ogrodniczego poproście o preparat do podlewania. Bywają również sytuacje, gdy możecie zastosować środki w postaci aerozolu lub koncentratu do sporządzenia roztworu, którym następnie spryskacie rośliny. Ważne jest, aby preparaty stosować zgodnie z zaleceniami producenta! Aby wzmocnić działanie preparatu tego typu, warto wstawić opryskaną roślinę do worka foliowego na około 4 godziny. Zabieg ten zagwarantuje skuteczniejsze działanie środka chemicznego.
UWAGA! Jeśli stosujecie preparat na drzewku cytrusowym, nie spożywajcie owoców ani nie dawajcie ich nikomu do jedzenia. Pamiętajcie, że preparaty magazynują się w roślinie i zanim ulegną rozkładowi, musi minąć kilka tygodni.
Porada eksperta: dlaczego tak często trzeba opryskiwać roślinę? Wełnowiec, tak samo jak mszyca i przędziorek, jest niezwykle płodny i szybko się rozmnaża. W ciągu zaledwie tygodnia powstaje kolejne pokolenie szkodników, które zaczynają żywić się sokiem rośliny.