Monstera – modna roślina do cienia
Nie jestem w stanie wskazać innej rośliny, która osiągnęła by taką sławę jak monstera w tak krótkim czasie. Bum na tę roślinę wybuchł znienacka.
Od zeszłego roku święci triumfy na wszystkich profilach instagrama czy Facebooka. Znalazła się w motywach na tapetach we wzornictwie i w dekoracji wnętrz. Motyw liści znajdziemy na talerzach, kubkach, tworzonej biżuterii, poszewkach poduszkach, tkaninach, obiciach foteli, obrusach, zasłonach. Ale martwa natura nas akurat nie interesuje tylko żywe rośliny…
Skąd wzięła się moda na potwora?
Możemy zadawać sobie pytania skąd więc wzięła się nagle moda na monsterę? Przecież nie przywędrowała z kosmosu a sama roślina jest znana od wielu lat.
Ogromna ilość stron, artykułów, blogów opowiada o niesamowitych walorach dekoracyjnych tej rośliny z czym w pełni się zgadzam Czasem jednak warto sięgnąć trochę głębiej i zapytać się skąd się wzięła ta moda…
Jeśli wierzyć plotkom, jeden z producentów roślin wyprodukował zbyt dużą ilość roślin metodą in vitro. Nie udało mu się sprzedać tych roślin w planowanym terminie. Było ich tak dużo i coraz mniej czasu. Aby wszystko sprzedać, do promocji została zatrudniona agencja, która miała nakręcić rynek. Jak widać efekt został osiągnięty do tego stopnia, że w salonie kwiatowym Tomaszewski roślina ta cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że nie nadąża się czasem z jej zamawianiem. Jeśli planujecie kupić ją do swojej kolekcji lub będziecie chcieli ją komuś podarować, musicie regularnie dowiadywać się o jej dostępność ;).
Monstera modna roślina do cienia – wybór rośliny
w sklepach ogrodniczych dostaniecie w sprzedaży monstere deliciose – bohaterkę tego wpisu. Możecie kupić młode egzemplarze, które nie mają jeszcze otworów w liściach. Niech to nie będzie dla Was powodem do zmartwień. Dopiero starsze egzemplarze wypuszczają liście z dziurami. Tym większa mam nadzieję radość będzie dla Was z obserwacji każdego rozwijającego się nowego liścia. Przeżywajcie i delektujcie się tą przygodą. Jeśli będziecie prawidłowo dbać o swoją roślinę, będzie ona z Wami kilkadziesiąt lat! A możliwe, że jeszcze Wasze dzieci lub wnuki za jeszcze kolejne 30 lat będą świętować ponowny powrót mody na podziurawione liście a egzemplarz, który teraz macie lub kupicie po tym artykule, będzie dekoracją mieszkania.
Czy wiecie, że każdy liść jest inny?
Wyobraź sobie stado zebr. Wszystkie ustawione obok siebie wyglądają dla nas tak samo: biało-czarne pasy. Jednak to tylko pozory. Układ ich pasów są niczym linie papilarne u człowieka. Jedyny i niepowtarzalny układ! Monstera poszła krok dalej! Choć rośliny rozmnażanie wegetatywnie są duplikatem rośliny matecznej (wierną kopią rośliny od której została pobrań sadzonka i z taką sama pulą genetyczną) to każdy liść jest zupełnie inny i różni się układem dziur. Nie wierzysz? Przekonaj się osobiście porównując liście na swoim egzemplarzu!
Poskromienie złośnicy
Montera ma jeszcze jedną bardzo charakterystyczną cechę. Bywa złośliwa – to nie wynika ze złej woli…Ale ma to w naturze 😉 W naturalnych warunkach w dżungli rośnie jako pnącze. Wspina się po innych roślinach wykorzystując do tego dłuuuugie korzenie, mogące osiągać nawet kilkadziesiąt centymetrów długości a w naturze kilka metrów! Zazwyczaj stanowią one „problem” wizualny dla właścicieli roślin. Nie obcinaj korzeni rośliny bo dzięki nim roślina pobiera wodę i składniki pokarmowe. Staraj się kierować długie korzenie prosto do donicy w której rośnie roślina.
